piątek, 11 kwietnia 2008

start!

- Dzień dobry, Moje nazwisko Paweł Gołaś. Proszę Pani, chciałem zapytać czy urząd Stanu Cywilnego jest dziś czynny?
- Tak, a dlaczego miałby nie?
- No, nie wiem, nie jestem z Buska, więc się nie orientuję.
- A w jakiej sprawie?
- Potrzebuję akt skrócony ee...
- Skrócony akt urodzenia? A do czego Pan potrzebuje?
- Do zawarcia związku małżeńskiego.
- To proszę przyjechać przed czternastą, bo kasa jest do czternastej czynna.
- A jak już jesteśmy przy kasie, ile takie coś kosztuje?
- 22 złote.
- Dobrze, dziękuję. W takim razie do zobaczenia.
- Do zobaczenia.

I pojechałem 2,5 godziny w jedną, tyleż samo w drugą, obiadek u cioci, i dobre lody w uzdrowisku. Ale papier w ręce. Ewuniu teraz Twój ruch.

Brak komentarzy: