Dobrze mieć przyjaznego tłumacza. Zeskanowałem paszport, wysłałem skan mailem. Po kilku minutach w mojej skrzynce pojawiła się wiadomość: Zapraszam po odbiór dokumentu.
Ewunia pojechała na drugi koniec miasta, po czym stawiła się w konsulacie Ukrainy. Kilka minut i było po wszystkim. Na trzeciej stronie paszportu pojawiła się informacja: Цей паспорт виписаний на імя... po czym czarnym długopisem urzędnik wpisał nazwisko mojej małżonki z polskimi ogonkami. No to można składać papiery o kartę! Przy okazji dowiedzieliśmy się, że współmałżonek Polaka nie musi mieć umowy najmu mieszkania!
wtorek, 19 kwietnia 2011
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz